piątek, 29 sierpnia 2014

Chapter fifth: Ból nigdy nie odchodzi





Każdy z nas potrzebuje inspiracji, natchnienia. Tylko dzięki temu możemy tworzyć, poświęcać się pasji, dawać jej wszystkie swoje myśli, tak by płynęła prosto z serca. Ofiarujemy jej wtedy całego siebie, by wszystko co stworzymy było takie same jak my. Jednak zdarzają się chwilę kiedy to co kochamy robić sprawia nam ból. Nie potrafimy czerpać z tego takiej samej przyjemności jak kiedyś. Zostawiamy to, by zostało zapomniane, zakurzone. Tracimy cząstkę swojej duszy, pozwalamy, by cierpienie odebrało nam to, co sprawiało nam kiedyś radość. Zwyczajnie się poddajemy, by dopiero później zdać sobie sprawę z tego jaki to błąd. Nigdy nie należy porzucać swojej pasji, nigdy nie należy pozwolić sobie upaść. Nawet jeśli wszystko wali się na głowie, jeśli wszystko co budowaliśmy przez wiele lat nagle znajduje się pod naszymi nogami całkowicie zrujnowane. Zawsze znajdzie się chociażby jeden powód, dla którego warto dalej żyć, dalej kontynuować swoją ścieżkę. Możemy z niej zbaczać wiele razy, jednak na końcu zawsze trafimy do celu, jaki sobie postawiliśmy.

piątek, 8 sierpnia 2014

Chapter fourth: Przegrać z samym sobą




Dla Mai Blanco 
Dla wojownika, który strzeże mnie przed ciemnością 


Boimy się miłości, boimy się konsekwencji jakie za sobą niesie. Tego jaka jest i ile potrafi zmienić. Uciekamy od niej, gdy tylko pojawi się na horyzoncie. Nie potrafimy spojrzeć jej w oczy, niszczymy nasze serca, by tylko nie mogła w nich zapuścić swoich korzeni. Niszczymy wszystko jakby była to największa krzywda powodująca ból, cierpienie, a przede wszystkim samotność. Rujnujemy każde światło jakie w sobie tli, nie wybieramy drogi, która do niej prowadzi. Czemu? Bo jesteśmy słabi, uwięzieni w sobie, zagubieni, nie mogący trzeźwo myśleć. Pozwalamy by miłość owiewała nas swoimi wadami, a nie zaletami. Pozwalamy na smutek, odsuwamy radość i szczęście.