sobota, 14 czerwca 2014
Prologue
- Wierzysz w duchy? W to, że po śmierci człowieka zostaje na Ziemi jego dusza, by nas bronić i strzec przed niebezpieczeństwem? - w powietrzu pojawiła się mała chmurka pary wodnej wychodząca z ust dziewczyny.
- Wierzę w to, że duchy naszych najbliższych po śmierci gdzieś obok nas są, o krok od naszych serc. W to, że są w końcu szczęśliwi - odpowiedziała kobieta podnosząc z pomnika zmarzniętą już białą chryzantemę. Uśmiechnęła się delikatnie w stronę szatynki, jednak ona nie odpowiedziała, tylko wyjęła z jej dłoni kwiatka i ostatni raz spojrzawszy na nagrobek, odeszła. Zaczęła wyskubywać płatki rośliny, by przez palce wypuszczać je na ziemie. Zatrzymała się podnosząc głowę, by rozejrzeć się dookoła. Angie szła za nią powłócząc nogami.
Nienawidziła tego miejsca, mimo, że spoczywała tu osoba, którą kochała najbardziej na świecie. To tu zamierał czas i wspomnienia, a marzenia nie miały prawa się spełniać. To tu w zawsze wieje silniejszy wiatr, by wypędzić stąd wszystkie sny, pragnienia i myśli. To tu dusze odchodziły na zawsze, bez możliwości powrotu, zostawiając za sobą ścieżkę usłaną łzami, cierpieniem i miłością utraconych serc. To tu właśnie stała szatynka z zaszklonymi oczami, a nadzieja wysypywała jej się z rąk niczym piasek z klepsydry na ziemię.
*****
Coś się kończy, a coś się zaczyna. Czy to wyjdzie? Nie ma pojęcia. Wiem jednak, że chcę spróbować. Bo co to za życie gdy ciągle stoimy w miejscu? Żadne.
Mam nadzieję, że będziecie towarzyszy mi w tej nowej przygodzie <3
Buziaki ;*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czyż bym była pierwsza ?!
OdpowiedzUsuńJeśli rąk to jestem dumna bo mogę "skomentować" to dzieło. I musze przyznać ze mimo iż było krótkie ujęło moje serce i wprowadziło do twojego świata. Brak mi słów. ... naprawdę. ♥kochanie czekam na pierwszy rozdział dozobaczenia. ♥
No i co ja mam Ci tu napisać, hm? ^ ^
OdpowiedzUsuńWiesz, że jesteś genialną pisarką więc prolog jest świetny ♥
Czekam na rozdział <3
Trzymaj się, stokrotko i weny życzę! ♥
Nie mogło być inaczej.
OdpowiedzUsuńZaczynasz kolejny, piękny etap w swoim życiu. Wiedz, że będę Ci w nim towarzyszyć na każdym kroku.
Prolog bardzo mnie zainteresował. Naprawdę. Jest w nim coś takiego, co przyczyniło mnie o gęsią skórkę.
Tajemnica... Tak, chyba tak.
Jest tam wiele niedopowiedzeń, zamyśleń i metafor.
Ciekawa jestem co takiego wymyślisz dalej.
Jakie kolejne postaci będą tymi najważniejszymi, a jakie pobocznymi?
Violetta... Bo ona była tą drugą dziewczyną w Prologu.
A ta zmarła postać? To jej mama? A może ukochany Leon/Diego, z którym potrafi rozmawiać mimo śmierci?
Trzymasz w napięciu, ale to jest chyba najpiękniesze <3.
Dziękuję, że z nami jesteś, bo bez Ciebie ten bloger nie miał by już sensu.
Kocham <3.
Olu!
OdpowiedzUsuńProlog jest cudowny.
Kto umarł? Już jestem ciekawe. xD
Będę, naprawdę będę Ci towarzyszyć. Obiecuję. <3
Powiem CI szczerze, że nie jest to długi prolog, ale i tak jest przepięknie napisany. Bardzo dużo daje do myślenia.
Cieszy mnie to, że piszesz. :) Że nie zlekceważyłaś swojego talentu, pasji. Widać, że lubisz pisać. ;)
Kocham i z niecierpliwością czekam na jedynkę. ;)
Julka-chyba wiesz kto :)
Hej, Szafirku. ♥
OdpowiedzUsuńMój cudowny Aniołku! :)
Po prologu mogłam stwierdzić śmiało, że tą dziewczyną, szatynką która była na cmentarzu z Angeles jest Violetta. Zaś nie jestem pewna kto spoczywa na tym cmentarzu. Mam dwa podejrzenia; albo German, bo ta historia zapewne jest inna niż w serialu, a może León. Tak jakoś mi przeszło przez myśl. Tak, raczej tak. :) x Ale wiem jedno: nie łatwo jest zapomnieć o najbliższych naszemu sercu. I ta dusza, która już nie jest z ciałem może wciąż być przy sercu Violetty. A nawet - powinna. x
Ej, kochanie. Prolog śliczny. ♥
może krótki, aczkolwiek twój, więc jest śliczny. :)
Dobrze, że nie zwątpiłaś i zostałaś przy Nas. Tyle bloggerek odchodzi i odeszło.. nie bądź kolejną, Kwiatuszku. Proszę.
Mając talent, pomysł na dalsze rozdziały i wenę, osiągniesz wiele i nie zwątpisz. Nie możesz się tak łatwo poddać, prawda? <3
Pamiętaj, że jesteś silna i nie możesz zwątpić choć na sekundę.
Pamiętaj; baw się pisaniem i sprawiaj sobie tym przyjemność. Zrób tak, byś pokazywała 101%, ponieważ wtedy będzie Ci łatwiej pisać. Wczuć się, przeżywać. Tak jak nam, w jakimś sensie nam też, Kruszynko. <3
I chciałabym byś coś dla mnie rozbiła, dobrze? ♥
Proszę Cię, właśnie Ciebie, byś nigdy, ale to przenigdy nie pisała pod swoimi rozdziałami, notkami, że ten czy też rozdział to dno. Proszę, nie mów tak. Wiesz, to zapewne Nas, czytelniczki trochę rani. :c Za każdym razem gdy tak napiszesz, wbijasz nam nóż w serce. :c Kochanie, proszę - zrób to. :) I nie wątp w swój talent pisarski. x
Kochamy Cię, Szafirku ty Mój - pamiętaj i to. <3
PS. - to ja może lecę do Ciebie, na starszy blog, bo miałam przeczytać rozdział, a nie przeczytałam. :c (nie bij. x) + proszę o następujący rozdział number 1, Oleczko. ♥ + Mam nadzieję, że teraz się uśmiech, Księżniczko ty Moja. ♥
To ja żegnam. :) x
Pozdrawiam, ściskam (tak, *strong hug for Ola* ♥) no i całuję mocniutko mocniutko w policzka,
M. x
super nie mogę się doczekać tej historii ;**
OdpowiedzUsuńWitaj moje kochanie ♥
OdpowiedzUsuńTak, jestem tu i ja. Pewnie myślałaś, że nie dotrę, bo jestem leniwa i nie chce mi się pisać komentarzy, ale widzisz, dla Ciebie wszystko.
Więc, czytałam ten prolog już wcześniej, ale nadal nie mogę się nadziwić temu jaki jest piękny. Mamy nowego bloga, nową historię i widocznie tak musiało być, kochanie. Rozumiem Cię. Nowy blog - nowe możliwości.
Prolog jest taki... prawdziwy?
Jest piękny, ujęłaś tęsknotę, stratę, coś wyjątkowego.
Urzekłaś mnie, skarbie ♥
To będzie, kolejny świetny blog, wyjątkowej pisarki.
Zawsze będę blisko, i w każdej decyzji Ci pomogę.
Mi osobiście chyba brak słów, nigdy nie prześcignę Twojego geniuszu, nawet bym nie śmiała.
To dopiero początek,a co będzie dalej? Kocham tą zagadkę.
Jest pięknie, idealnie. Kocham Cię i to strasznie.
Życzę Ci dużo weny skarbie, x
Twoja na zawsze:
Kasia ♥
Genialny prolog *o*
OdpowiedzUsuńZakochałam się ^_^
Czekam na rozdział :D
Oluś, przepraszam, że dopiero teraz, wcześniej czytałam i tak dalej, ale jakoś dopiero teraz mam czas skomentować. Cieszę się, że założyłaś nowego bloga. Prolog prezentuje się idealnie, tajemniczo, masz śliczny nagłówek i wygląd bloga, zawsze możesz na mnie liczyć, ja uwielbiam Twoje prace, opowiadania, wszystko co pochodzi od Ciebie, dlatego cieszę się strasznie na tego bloga. Dużo weny na lepsze początki ;*
OdpowiedzUsuńbuziole
Marcela ;*
Buu!
OdpowiedzUsuńWidzisz?! Ja z takim leniem, SAMA znalazłam Twojego nowego bloga. To chyba cud. Powiem Ci tak, a właściwie to napiszę.
Jest bardzo tajemniczo. Co mi się podoba i masz za to u mnie wielkiego +. Czekam na pierwszy rozdział? Weny życzę, Olinku ^^